Świetne otwarcie Kantora i Łosiaka

Polska dwójka Piotr Kantor i Bartosz Łosiak trafiła do ciężkiej grupy, ale już pierwszy mecz pokazała, że trudni rywale wcale nie stanowią dla nich problemu. O godzinie 9:00 rano rozpoczął się ich pojedynek z gwiazdami światowego beach volley’a – Emanuelem i Ricardo. Brazylijczycy schodzili z boiska pokonani!

 

W mecz lepiej weszli rywale z Ameryki Południowej, a polska dwójka dość szybko miała czteropunktową stratę (4:8). Z biegiem czasu Kantor i Łosiak radzili sobie coraz lepiej i zaczęli sprawiać przeciwnikom coraz więcej problemów. Ricardo i Emanuel umiejętnie jednak ataki biało-czerwonych odpierali. Seta zakończyła zacięta walka, w której jednak górą byli canarinhos.

 

Druga odsłona to już zupełnie inna historia. Polskie zagrywki zaczęły siać spustoszenie po stronie Brazylijczyków i zarówno Kantor, jak i Łosiak przyczynili się tymi uderzeniami do prowadzenia 6:1 i 10:3. Przez całą partię biało-czerwoni kontrolowali sytuację na boisku i nie pozwolili na wiele rywalom. Doświadczeni Brazylijczycy co rusz nie radzili sobie ze sprytnymi zagraniami gospodarzy i ich mocno kombinacyjną grą.

 

W tie-breaku podrażnieni porażką Emanuel i Ricardo rozpoczęli od prowadzenia 3:0 i długi czas kontrolowali poczynania na boisku. W najważniejszym momencie dużo młodsi i mniej utytułowani Polacy zaczęli spisywać się niczym duet ze światowej czołówki, przejęli inicjatywę i zakończyli mecz wygraną.

 

Emanuel/Ricardo BRA [11] – Łosiak/Kantor POL [27] 1:2

(21:19, 10:21, 14:16)